Mniammm.......uwielbiam nasze polskie jabłka i wypieki z ich wykorzystaniem.Tym razem zapraszam na pyszną tartę nadzianą mnóstwem jabłek.
Ciasto:
- 360 g mąki pszennej
- 200 g masła
- 60 g cukru pudru
- 3 żółtka
- szczypta soli
Na stolnicę wysypać mąkę,do mąki dodać masło,cukier puder,żółtka i sól.Wszystkie składniki posiekać nożem do konsystencji kruszonki a następnie szybko zagnieść ciasto.Podzielić na dwie równe części,owinąć folią spożywczą i schlodzić w lodówce przez godzinę.Jedną część schłodzonego ciasta wykładamy na posypaną mąką stolnicę i rozwałkowujemy na grubość ok.5 mm.Ciastem wykładamy formę o średnicy 25 cm, ( powinno wystawać za formę),ciasto nakłuwamy widelcem .
Farsz jabłkowy:
- 2 kg jabłek
- 40 g masła
- 40 g cukru trzcinowego
- 1,5 łyżeczki cynamonu
Jabłka obieramy ze skórki i kroimy w kosteczkę.3/4 jabłek gotujemy aż się całkowicie rozgotują. garnku rozpuszczamy masło,dodajemy miód i cukier trzcinowy.Kiedy cukier całkowicie się rozpuści wrzucamy kosteczki jabłek i prażymy do momentu odparowania wody (jabłka powinny być w cząstkach,ale miękkie),całość mieszamy z resztą jabłek,dodajemy cynamon i ewentualnie więcej cukru do smaku.
Na ciasto wykładamy farsz i przykrywamy drugą rozwałkowaną częścią ciasta i palcami sklejamy brzegi ciasta.Jeżeli nie wykrawamy ozdób to ciasto trzeba naciąć aby para miała ujście.Wierzch posmarować białkiem i ewentualnie posypujemy delikatnie cukrem trzcinowym.Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 220 C (termoobieg) na ok.10-12 minut,po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 190 C i pieczemy przez 15 minut(termoobieg).Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
wspaniała :) i nie wiem czemu (mimo, że jabłkowa!) kojarzy mi się zimowo i świątecznie, a nie jesiennie :D
OdpowiedzUsuńWidać,że myślami jesteś już przy świętach :)
UsuńSprawiłaś mi przykrość i to straszną... Bo wygląda tak apetycznie... A mój piekarnik szlak trafił i nie zrobię sobie :(
OdpowiedzUsuńA ja już myślałam,że naprawiłaś w końcu ten piekarnik :)
UsuńOn niby działa ale tak jak mu się podoba czasami ustawień na 50° i piecze jak 200° a czasami wcale. Muszę kupić nowy ale póki co nie mam na to kasy bo też nie chcę kupować byle czego
UsuńDaje głowę,że następny przepis jaki realizuję jest Twój <3
OdpowiedzUsuńTrzymam za słowo i życzę smacznego 🙂
UsuńPrzepięknie wygląda Twoje tarta! Aż żal jest ją jeść :D
OdpowiedzUsuńMoim dzieciom nie obyło żal 😅
Usuń