Może to nie sezon na jabłka, ale ostatnio tak mi się zachciało ciasta na ciepło z lodami, że nie wytrzymałam :)) Musiałam sprawić sobie taką przyjemność i mam nadzieję, że Wam również ją sprawię tym przepisem, pomimo, że żadna to nowość, a w necie jest tego mnóstwo.
Składniki na ciasto:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 200 g masła
- 0,5 szklanki cukru pudru
- 5 żółtek
- cukier wanilinowy
- szczypta soli
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Nadzienie z jabłek:
- 1 kg kwaśnych jabłek (antonówki lub szara reneta)
- 0,5 szklanki cukru (wszystko zależy od walorów smakowych)
- cukier wanilinowy
- sok z połowy cytryny
- cynamon (wedle uznania)
3/4 ciasta przełożyć do blachy wyłożonej papierem do pieczenia i równo wylepić. Resztę ciasta włożyć do zamrażalnika. Piekarnik nagrzać do 180 C. Na ciasto wyłożyć jabłka i wyrównać. Resztę ciasta zetrzeć na jabłka na tarce o dużych oczkach. Wstawić do piekarnika i piec od 30 do 45 minut. Wszystko zależy od piekarnika.
Ja ogólnie kocham wszystkie wypieki z jabłkami :)
OdpowiedzUsuńJa też :-)
UsuńPięknie wygląda! Uwielbiam szarlotkę, ale ja akurat robię wersję bez cynamonu :)
OdpowiedzUsuńJa kocham smak i zapach cynamonu :)
UsuńPewnie smakuje obłędnie:D
OdpowiedzUsuń